Samsung to wiodący producent na rynku urządzeń mobilnych. Jego high-endowa seria smartfonów Galaxy od początku cieszyła się niemałym zainteresowaniem. Bardzo dobra sprzedaż sprawiła, że wydanie następny Galaxy SIII było tylko kwestią czasu. Jakiś czas temu pojawił się następca – Samsung Galaxy SIV. Czy można go nazwać królem na rynku smartfonów ?
Opakowanie
Samsung Galaxy S IV ukryty jest w eleganckim, tekturowym opakowaniu, którego powierzchnia jest imitacją drewna. W jego obrębie znajdziemy specyfikację, oraz najistotniejsze informacje dotyczące produktu.
Wyposażenie
Wewnątrz niewielkiego opakowania znajdziemy instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną, wykonane z przyjemnego papieru. Funkcje urządzenia zostały opisane w przystępny sposób, z nutką ilustracji i fabularyzacji.Poza tym znajdziemy wtyczkę zasilającą oraz kabel USB. Osobno zapakowana została również bateria o pojemności 2600 mAh.
Do zestawu producent dołączył również całkiem solidne słuchawki dokanałowe. W naszym przypadku są to słuchawki w kolorze białym. Element douszny jest wydłużony, dzięki czemu świetnie dopasowuje się do kształtu ucha, a wygodę podkreśla pięć wymiennych gumowych nakładek. Kabel jest spłaszczony, co ma zapobiegać plątaniu się i ewentualnym przetarciom izolacji. W obrębie słuchawek znajdziemy również panel wyposażony w przyciski regulacji głośności i wyciszania. Całość zakończono 3,5 mm złączem miniJack.
Wygląd i specyfikacja
Do naszej redakcji Samsung Galaxy S IV dotarł w białej wariacji kolorystycznej. Nie trudno zauważyć, że design względem Galaxy S III nie uległ gruntownym zmianom. Patrząc porównawczo na front, pierwsze co rzuca się w oczy, to zredukowanie rozmiarów ramek, przy jednoczesnym zwiększeniu przekątnej ekranu. Tym samym Samsungowi udało się zaimplementować 5 calowy ekran przy zachowaniu rozmiarów 136,6 x 69,8 x 7,9 mm. Poza tym znajdziemy większą ilość czujników nad ekranem, co było efektem wprowadzenia nowych funkcji. I w zasadzie zmiany wizualne na tym się kończą.
Podobnie jak dla poprzednika, producent zdecydował się nadać obły kształt – w oczy rzucają się wyraźnie zaokrąglone rogi. Galaxy S IV, tak jak wcześniej wspomnieliśmy, wyposażono w 5-calowy ekran Full HD wykorzystujący technologię Super AMOLED. Jego powierzchnia została pokryta hartowanym szkłem Gorilla Glass trzeciej generacji. Tuż nad ekranem znajdziemy głośniczek do rozmów telefonicznych, przednią kamerę 2 Mpix i trzy czujniki. Przednia kamera w tym przypadku nie służy tylko do wideorozmów, ale za jej pomocą możemy również dołączać osobę fotografującą do rodzinnego zdjęcia itp. Natomiast pod ekranem znajdziemy fizyczny przycisk home, oraz dwa przyciski w postaci płytek dotykowych o dużej czułości.
Ramka otaczająca boki wykonana jest z aluminium. Na górnym boku znajdziemy port podczerwieni i złącze audio 3,5 mm. Natomiast na dolnej krawędzi znajduje się gniazdo microUSB.
Prawa krawędź skrywa przycisk odpowiadający za uruchamianie urządzenia, oraz wywoływania go z trybu czuwania (ponadto znajdziemy niewielką szczelinę pozwalającą na demontaż tylnej klapy obudowy), natomiast z lewej strony znajdziemy regulator głośności.
Tylna ścianka przywodzi na myśl starszego członka rodziny Galaxy, bowiem podobnie jak w przypadku Galaxy S III jest ona wykonana z cienkiego plastiku, o gładkiej powierzchni. Producent krok ten tłumaczy redukcją masy urządzenia, która wynosi 130 g. Nie zmienia to jednak faktu, że główny konkurent – HTC One – jest w całości wykonany z aluminium, a mimo to nie jest nazbyt ciężkim urządzeniem. Pokrywa jest giętka, przez co jest mniej łamliwa, nie mniej jednak tworzywo może być mniej odporne na zarysowania aniżeli metal. Trochę szkoda, że Samsung nie zdecydował się na aluminiową obudowę, co podkreśliłoby charakter produktu. Mniejsze ramki i drobne zmiany wizualne sprawiają, że Galaxy S IV wygląda całkiem ładnie, jednak w tym aspekcie konkurencja z Japonii i Tajwanu zdaje się przodować.
Na tylnej ściance znajdziemy 13 Mpix aparat CMOS, pod którym umieszczono doświetlającą diodę LED. Centralnie umieszczono również logo marki, a w dolnych krańcach znalazł się dobrze grający głośnik.
Pod tylną ścianką, którą możemy zdemontować, znajdziemy sloty na karty microSD i microSIM. Na polski rynek przeznaczona jest wersja GT-I9505, wyposażona w czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 600 podkręcony do 1,9 GHz. W zależności od wersji znajdziemy od 16 do 64 GB pamięci wewnętrznej, którą dodatkowo możemy rozszerzyć o kolejne 64 GB korzystając z kart microSD. Za pamięcią wewnętrzną kryje się jednak pewien haczyk, o którym opowiemy później.
Model GT-I9505 wyposażony jest w standard LTE 4G, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.0 i zintegrowaną z baterią antenę NFC. Całość dopełnia 2 GB pamięci RAM. Urządzenie wyposażono w następujące czujniki: Akcelerometr, Geomagnetic, Gyro, RGB light, Barometr, czujniki gestów i odległości, czujnik wilgotności, termometr.
System, nakładka TouchWiz
Samsung Galaxy S IV działa w oparciu o system Android 4.2 z najnowszą wersją nakładki TouchWiz. Pierwsza zmiana dotknęła domyślny ekran blokady – tym razem Samsung zainspirował się promieniami słonecznymi. Poza tym możliwe jest umieszczenie skrótów i tytułów przy ekranie blokady.
Aplikacja prognozy pogody uległa drobnej metamorfozie, bowiem warunki atmosferyczne zostały opatrzone minimalistycznymi ikonkami. Całość prezentuje się bardzo schludnie w połączeniu z kroplami deszczu w tle, czy rzucającymi się w oko błyskami piorunów.
Ekran główny składa się z sześciu kart, które możemy dowolnie modyfikować, dostosowując je do swoich potrzeb. Podobnie jest w przypadku menu, gdzie na każdym ekranie znajdziemy cztery kolumny ikon. Możemy je sortować alfabetycznie itp. Ikony nie uległy większym zmianom i osoba mająca styczność z Galaxy S III nie powinna czuć się zagubiona.
Kolejną zmianę zaobserwujemy w zakładce powiadomień, którą tradycyjnie aktywujemy wysuwając ją z górnego paska ekranu. Po wciśnięciu ikony umieszczonej w rogu ekranu pojawią się wszystkie funkcje, które możemy łatwo aktywować i dezaktywować.
Podobnie jak w poprzedniku możliwe jest wykonywanie dwóch czynności jednocześnie, jak chociażby surfowanie w Internecie przy jednoczesnym oglądaniu filmu.
Kontrola gestami
Przy kampanii reklamowej Samsunga Galaxy S IV mówiło się co nie co odnośnie kontroli urządzenia za pomocą gestów. Oczywiście już es trójka wykorzystywała innowacyjne funkcje, jednak w S IV wprowadzono szereg świeżych opcji tego typu. Należy jednak nadmienić, że nie wszystkie działają dokładnie tak jak miały działać. W każdym bądź razie nie zawsze.
Szereg funkcji kryje się pod nazwą Air Gesture. Ściślej mówiąc funkcje te, pozwolą nam na zarządzanie niektórymi funkcjami machając dłonią nad czujnikiem umieszczonym nad ekranem. Tym sposobem możliwe jest odebranie połączenia, przeglądanie zdjęć w galerii, czy śledzenie stron internetowych bez dotykania ekranu. Tym samym możemy oglądać zdjęcia mając brudną rękę od pizzy, czy innej tłustej potrawy. Możliwe jest również obsługiwanie urządzenia w rękawiczkach.
Całkiem ciekawa jest również funkcja Air View, która pozwala, np. na podejrzenie treści materiału, sceny w filmie za pomocą przytrzymania palca nad ekranem.
Możemy również aktywować tryb szybkiego podglądu powiadomień. Często pierwszą poranną czynnością jest sprawdzenie godziny i innych podstawowych informacji na smartfonie. Teraz wystarczy jeden płynny ruch nad czujnikiem i możemy zaobserwować poziom naładowania baterii, nieprzeczytane wiadomości itp.
Galaxy S IV wyposażono również w technologie Smart Pause i Smart Scroll. Pierwsza z nich jest niczym innym, jak rozwinięciem funkcji Smart Stay. Tym razem smartfon “widzi”, gdy oderwiemy od niego wzrok oglądając film, czy grając w grę, tym samym wstrzymując je, by ponownie wznowić ich działanie po powrotnym skupieniu uwagi na smartfonie. Tak wygląda to w teorii. W rzeczywistości działa to trochę tak, że na poprawne działanie funkcji ma wpływ oświetlenie, kąt nachylenia i parę innych czynników.
Natomiast Smart Scroll umożliwia przesuwanie witryn internetowych i wiadomości e-mail za pomocą wzroku. Oznacza to, że po nachyleniu głowy do dołu, artykuł przesunie się w dół i analogicznie po podniesieniu głowy i wzroku, nastąpi przewinięcie do góry. Brzmi ciekawie, jednak w praktyce funkcja jest nieco problematyczna. Aby czujnik zareagował, należy urządzenie trzymać naprzeciw siebie w odpowiednim miejscu i pod odpowiednim kątem, również tutaj wpływ ma oświetlenie. Rezultat jest taki, że innowacyjna opcja nie zawsze działa i niejednokrotnie szybciej i wygodniej jest przewinąć tekst dotykiem.
Samsungowe oprogramowanie
Samsung starał się, aby konsumenci dostali gotowy produkt, który nie wymaga doinstalowywania dodatkowy aplikacji i ułatwi nam wykonywanie szereg codziennych czynności. Nie zmienia to jednak faktu, że niektóre aplikacje zostały dodane nieco na siłę i mogłyby pozostać opcjonalnie. W nasze ręce trafił egzemplarz wyposażony w 16 GB pamięci wewnętrznej, jednak cały szereg, fabrycznie zainstalowanych aplikacji producenta sprawił, że do dyspozycji użytkownika oddano niecałe 9 GB przestrzeni. Jasne, możliwe jest rozszerzenie za pomocą kart microSD, ale ta informacja może zaskoczyć nabywcę urządzenia, którego deklarowana pamięć była dwukrotnie wyższa.
Samsung Hub
Samsung Hub to sklep o szerokim asortymencie, który obejmuje gry, muzykę, e-booki, aplikację… Całość została opatrzona atrakcyjnym designem, który nie tylko wygląda ładnie, ale jest również przejrzysty i intuicyjny. W ofercie można znaleźć wiele ciekawych darmowych gier i w gruncie rzeczy w tym względzie sklep stanowi alternatywę dla Google Play (choć oferta nie jest tak bogata). Spoglądając jednak ceny książek można się złapać za głowę, bowiem niekiedy taniej jest kupić papierowy odpowiednik.
S Translator
S Tłumacz to nic innego jak elektroniczny słownik. Za jego pomocą możemy zarówno wprowadzić tekst, jak i użyć poleceń głosowych. Zdawałoby się, że jest to aplikacja idealna do zagranicznych podróży, jednak nie dla każdego, bowiem pominięto tutaj język polski. Tym samym zainteresowani są zmuszeni tłumaczyć tekst na inny znany sobie język, jak chociażby angielski. Należy również wspomnieć, że do tłumaczenia wymagane jest połączenie z internetem.
ChatON
ChatON to komunikator pozwalający jednocześnie wprowadzać wiadomości tekstowe, oraz obserwować osobę z którą się komunikujemy za pomocą funkcji Dual Camera.
Samsung WatchON
WatchON sprawia, że Galaxy S IV zmienia się w uniwersalny pilot telewizyjny. Możemy go skonfigurować zarówno z telewizorem jak i dekoderem, dzięki czemu umożliwia on zmianę kanałów, regulację głośności, włączanie i wyłączanie telewizora, a nawet sprawdzanie aktualnie emitowanych filmów i programów.
S Health
S Health to aplikacja skierowana do osób aktywnych fizycznie. Aplikacja ułatwia kontrolowanie spalanych kalorii, wagi, przebytych dystansów. Poza tym umożliwia sprawdzenie kaloryczności spożywanych posiłków, a ponadto możemy śledzić nasze postępy w wynikach.
Funkcja działa dość ciekawie, podczas biegu możemy sprawdzić m.in. przebyty dystans i wykonane kroki. Odnośnie kroków miałbym jednak pewne zastrzeżenia, gdyż często ich ilość mija się z rzeczywistością, jednak nie jest to duży problem. Natomiast przebyty odcinek zwykle zdawał się być bliski rzeczywistości.
Group Play
Aplikacja umożliwia połączenie paru smartfonów, które w połączeniu z odpowiednim rozmieszczeniem stworzą dźwięk przestrzenny, pozwolą na dzielenie się wszelkiej maści plikami, czy też na grupowe rozgrywki. W przypadku ostatniej kwestii należy dodać, że lista tytułów jest ograniczona.
S Terminarz, S Notatka
S Terminarz to kalendarz, umożliwiający wprowadzanie adnotacji dla konkretnych dni i godzin. Dzięki temu możliwe jest zanotowanie sobie dni urodzin bliskich, ważnego wyjazdu itp. Natomiast aplikacja S Notatka pozwala na tworzenie notatek głosowych, tekstowych i odręcznych.
Tak jak wcześniej wspominałem, Galaxy S IV otrzymał całą masę dodatkowych aplikacji i nie sposób opisać je wszystkie. Znajdziemy również m.in. Czytnik optyczny, S Voice, Story Album…
Muzyka i film
Kwestię muzyczną w głównej mierze zweryfikowałem korzystając z dołączonych słuchawek, co znacząco uatrakcyjniło bieganie z aplikacją S Health. Muszę przyznać, że jakość dźwięku jest bardzo przyzwoita i odtwarzacz muzyczny można bez problemu zastąpić nowym smartfonem koreańskiego producenta.
W przypadku filmów jest jeszcze lepiej. 5-calowy ekran o bardzo dużym zagęszczeniu pikseli (1920×1080) sprawia, że oglądanie materiałów wideo to czysta przyjemność. Odtworzenie filmu “Life of Pi” w Full HD z polskimi napisami dla domyślnego odtwarzacza nie stanowiło żadnego problemu. Trzeba przyznać, że odtwarzacz jest kompatybilny z wieloma kodekami i rozszerzeniami, co stanowi duży plus dla kinomanów.
Filmy w 1080p nie tylko wyglądają fenomenalnie, ale również działają płynnie. Dźwięk płynący z głośników również jest naturalny i dobrej jakości. Głośność również jest w porządku, jednak umieszczenie głośnika sprawiało, że zdarzało mi się przysłaniać go palcem. W tym aspekcie nie jest źle, ale mogło być lepiej. Odtwarzacz działa tak jak należy, jedyne do czego można się w nim przyczepić, to do z lekka archaicznego wyglądu. Buttony są trochę bez wyrazu i nie niezbyt pasują do pozostałych aplikacji, którymi uraczył nas Samsung.
Gry
Czterordzeniowy procesor 1,9 GHz w połączeniu z 2 GB pamięci RAM i 5″ ekranem sprawił, że nie mogliśmy nie sprawdzić jak poradzi sobie w grach. Co mogę powiedzieć ? Jest bardzo dobrze. Gry działają bardzo płynnie, zarówno w tytułach pokroju Fruit Ninja, Angry Birds Star Wars, czy też bardziej wymagających jak chociażby NFS Most Wanted. W tej ostatniej odnotowaliśmy jedno zacięcie, które doprowadziło do konieczności zresetowania urządzenia, było to jednak odstępstwo od reguły (płynności i niezawodności w grach). Czułość ekranu na dotyk jest bardzo dobra, dzięki czemu gra we wściekłe ptaki jest niezwykle satysfakcjonująca i przyjemna.
Internet
Strony internetowe wczytują się bardzo szybko, a ich przeglądanie na ogromnym ekranie jest bardzo wygodne. Raczej nie zdarzyło mi się korzystać z witryn w wersji mobilnej, gdyż nie ma takiej potrzeby – wszystkie elementy wyglądają tak jak na desktopie. Dodatkowo funkcje przewijania wzrokiem i kontrolowanie gestami sprawia, że surfowanie po kolejnych witrynach jest jeszcze przyjemniejsze i prostsze.
Aparat
Galaxy S IV pozwala na tworzenie solidnie wyglądających zdjęć, które są jeszcze bardziej atrakcyjne dzięki trybom, jakie urządzenie udostępnia. Możemy wybrać tryb upiększania twarzy, wyboru najlepszego zdjęcia z serii, zdjęcia z efektami dźwiękowymi, tworzenia zdjęć fabularnych, animowanych, gumki, panoramy, HDR, tryb sportowy, czy nocny. Tym samym możemy utrwalać momenty, które stają się nieszablonowe.
Wybranie trybu HDR w przypadku ujmowania walorów krajobrazu naturalnego sprawi, że barwy będą żywsze i głębsze, tryb sportowy pozwala na utrwalanie przemieszczających się obiektów, tryb gumki umożliwia usuwanie ze zdjęć niechcianych obiektów, a tryb fabularny tworzy serię zdjęć, które są scalane w jedno niestandardowe ujęcie. W przypadku zdjęć nocnych w zdjęcia mogą wedrzeć się lekkie szumy.
Filmy również prezentują się przyzwoicie, bowiem możliwe jest tworzenie materiałów w jakości Full HD. Choć jakość jest poprawna, to w tym aspekcie konkurencja zdaje się być o krok wyżej.
Odczucia z użytkowania
Mimo, że Galaxy S IV ma większy ekran, to wielkość smartfona jest podobna do tej z Galaxy S III, dzięki temu urządzenie leży w ręce dość dobrze, jednak obsługa jedną ręką w krańcach ekranu może być nieco problematyczna. Automatyczna regulacja jasności sprawia, że korzystanie z urządzenia w słoneczne dni nie jest zbytnio utrudniona. Podczas dłuższej rozgrywki w wymagające gry sprawia, że smartfon dość mocno się nagrzewa.
Nie parzy, ale jest bardzo ciepły, przez co przetrzymywanie go po dłuższej rozgrywce w kieszeni jest niezbyt komfortowe. Natomiast dobrze sprawuje się powłoka Gorilla Glass 3, która poprawnie chroni ekran przed zarysowaniami, w naszym egzemplarzu nie odnotowaliśmy żadnej ryski.
Benchmarki
Testy syntetyczne nie ukazują rzeczywistej wydajności urządzenia w aplikacjach, nie mniej jednak pozwalają porównać ich wydajność na tle konkurencji przy wysokim obciążeniu. Postanowiliśmy sprawdzić, jak Galaxy S IV poradzi sobie w popularnych mobilnych benchmarkach. Z testów można łatwo wywnioskować, że jest to jeden z najwydajniejszych smartfonów na rynku, choć model GT-I9500 w AndroBench znacząco przebił testowanego GT-I9505.
Podsumowanie
Samsung Galaxy S IV GT-I9505 to jeden z najlepszych smartfonów aktualnie dostępnych na rynku. Bardzo wydajne podzespoły sprawiają, że w tym aspekcie urządzenie przoduje, choć efektem ubocznym jest nadmierne nagrzewanie się obudowy przy dłuższej eksploatacji. Warto jednak podkreślić, że mimo większego i bardziej szczegółowego ekranu, Galaxy S IV potrafi bez ładowania działać dłużej, aniżeli jego poprzednik. 5″ ekran idealnie nadaje się do oglądania filmów, a dołączone słuchawki kanałowe dobrze sprawują się przy słuchaniu muzyki.
Nowy produkt Samsunga chwali się wieloma funkcjami kontroli gestami i wzrokiem, do których jednak trzeba podchodzić z dystansem. Krótko rzecz ujmując – nie wszystkie działają tak jak należy. Głównie mam na myśli funkcje kontroli wzrokiem, których działanie jest nieco toporne, natomiast kontrola gestami w wielu przypadkach ułatwia życie i jest ciekawym pomysłem.
Główną wadą urządzenia jest jednak niewielkie odświeżenie wyglądu względem Galaxy S III. Wciąż jest to plastikowa obudowa, co nie każdemu przypadnie do gustu, biorąc pod uwagę fakt, że konkurencja w postaci HTC One, Sony Xperia Z i Apple iPhone 5 może pochwalić się aluminiowymi i szklanymi obudowami. Natomiast dużą zaletą jest duży ekran odporny na zarysowania, dobre zagospodarowanie frontu (redukcja rozmiarów ramek) i pozostawienie możliwej do demontażu tylnej klapy. Aparat robi dość dobre zdjęcia i oferuję kilka ciekawych trybów, jednak zdjęcia robione w nocy tracą trochę blasku.
Warto również wspomnieć o ogromie Samsungowych aplikacji, jakie znajdziemy w S IV. Można je jednak podzielić na przydatne i te, które mogły pozostać opcjonalne. Ich efekt jest taki, że wersja z 16 GB pamięci wewnętrznej w rzeczywistości do dyspozycji użytkownika pozostawia jedynie 9 GB pamięci. Słowem podsumowania jest to naprawdę udane urządzenie, choć przydałoby się wyraźne odświeżenie designu i wprowadzenie szlachetniejszego surowca w postaci aluminium.